5:18 PM

Utkane ze wspomnień.

Sprawdziłam dziś, co czułam rok temu. Okazuje się, że podobnie jak obecnie miałam jeden z najsłabszych okresów w roku. Zaczęłam wtedy projekt wzmocnień, który polegał na tym, że wypisywałam min. 5 dobrych rzeczy, które przydarzyły mi się w ciągu dnia. Chyba znów będę musiała spróbować. Może kwiecień ma to do siebie, że jest dla mnie taki wykańczający?
Od dwóch dni szyję firanki do pokoju dziecięcego ( choć firanki nie są dziecięce). Naprzeklinałam się i wkurzyłam ostro. Efekt na razie nie jest powalający. Ale muszę jeszcze poddać je obróbkom. Przede wszystkim wyprasować i włożyć listwę obciążającą.
Ostatnio też porobiłam trochę w ogródku.

Ale jak widać masa pracy jeszcze przede mną.


10 komentarzy:

  1. We mnie też dziś obudziła się ogrodniczka, aż siebie nie poznaję..
    Obsyp roślinki i krzaczki kamykami lub korą, inaczej chwasty nie dadzą im i Tobie żyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie mogę :( Dopiero jak mąż skończy taras, będzie układał kostkę wzdłuż krzaczków, położy włókninę i obsypie keramzytem.
      Pogoda cudna, więc warto porobić w ogrodzie. Buźka!

      Usuń
  2. Znam osobę, która pomaga zajść w ciążę. To bioterapeutka. Pomaga z tym, że oczywiście nie w każdym przypadku jest to możliwe. Jeśli jesteś zainteresowana napisz aaraksol@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też ogród czeka na nasze zmiłowanie :) tylko chęci brak... Zazdroszcze talentu krawieckiego, też chciałabym mieć tę zdolność. Buziaki kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chciałabym mieć tę zdolność :P na razie to czysta amatorszczyzna. Ale,ale... wierzę, że po miesiącach amatorszczyzny wskoczę na poziom pre-intermediate ;P Buziak.

      Usuń
  4. Witam:) czytam Twój blog, i nie mogę uwierzyć, co za spadek formy w takiej Dziewczynie - hallo Kochaniutka, głowa do góry, ja może jestem w lepszej sytuacji niż Ty, bo muszę rano wstawać do pracy i zapominam o wszystkim ;), ale wiesz dopiero jestem przed kursem, pierwsze kroki w ośrodku stawialiśmy w styczniu, więc wszystko przed nami, na pocieszenie jestem dużo starsza od Ciebie;)
    Nie będę próbowała żadnego in vitro, inseminacji itp., to tylko niepotrzebne rozczarowania, stawiam na los i to co ześlą niebiosa;):) Przecież po coś tu jesteśmy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :) Dzięki. Potrzebowałam takiego delikatnego opierdzielenia :) Rzeczywiście mam spadek formy. Ja też wstaję do pracy co rano, ale tam nie oczyszcza mi się umysł, tylko jeszcze bardziej się wkurzam. Ale masz rację - muszę skończyć to dziwne użalanie się i zacząć normalnie żyć. Jak masz na imię?

      Usuń
    2. Hej, hej : - ) Oj widzę, że już dużo lepiej:) spacerek:) i to jaki:) Mam na imię anecia (tak na mnie mówią w pracy:) też miewam spadki formy o np. wczoraj, mój M w piątek posprzątał, i pozwolił mi wczoraj odpoczywać:) (tak jak by mnie ktoś nie znał prałam, gotowałam obiadek i tak do 17 szlajałam się w powyciąganym dresie), ale się zebrałam w sobie i poszliśmy na spacerek, małe zakupy i na moje skrzydełka z KFC.
      Właśnie za tydzień będziemy w podróży na urlop (od Bałtyku po gór szczyty), jeszcze musimy kupić parę drobiazgów i jedziemy naładować baterie:)
      A w pracy staram się nie myśleć o tym, skupiam się na pracy i już tam też są ludzie, którzy mnie potrzebują:)
      Życzę miłej niedzieli słoneczne pozdrowienia,) anecia

      Usuń
  5. Oj poruszyłas moje sumienie co do ogrodu... chyba zaraz polecę coś skubnąć

    OdpowiedzUsuń

Klik!

TOP