Należę do takiego typu ludzi, których życie zachwyca. Żyję intensywnie, głęboko, "pełną piersią", bo inaczej... wcale nie czuję, że żyję. Jesienią wzruszają mnie liście mieniące się rdzawymi odcieniami, zimą czystość i biel, wiosną i latem ptaki, kwiaty, zapachy i wiatr. Zapach wiosennego wiatru zawsze przypomina mi dzieciństwo. Palone przez ludzi liście przywołują w mojej pamięci obrazy małej sześciolatki, która po długim dniu spędzonym w towarzystwie przyjaciółki wraca w podskokach do domu. Uwielbiam ten zapach, ku wielkiemu zdziwieniu mojego męża.
Wczoraj wieczorem zachód słońca był wprost niesamowity. Wybraliśmy się na krótką wycieczkę. Zabrałam męża w miejsce, które niedawno odkryłam ( w końcu nie On coś odkrył, a ja :) ). Było cudownie.
Zapraszam Was, abyście przeżyli tę wycieczkę ze mną. Mnie te widoki zaparły dech w piersi!
No i postanowiłam fotografować zachody słońca tej wiosny :)
Wczoraj wieczorem zachód słońca był wprost niesamowity. Wybraliśmy się na krótką wycieczkę. Zabrałam męża w miejsce, które niedawno odkryłam ( w końcu nie On coś odkrył, a ja :) ). Było cudownie.
Zapraszam Was, abyście przeżyli tę wycieczkę ze mną. Mnie te widoki zaparły dech w piersi!
No i postanowiłam fotografować zachody słońca tej wiosny :)
Przepiękny zachód. Przepięknie uchwycone chwile. Przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :*
UsuńAle pięknie!! No i zdjęcia cudne, jeszcze raz sobie pooglądam.
OdpowiedzUsuń:) Tak, rzeczywiście okolice mamy przepiękne :) buźka!
UsuńPrzepiękne zdjęcia i fajny blog. Od razu poczułam sie jak u siebie:) Może dlatego, że podobnie jak ty podchodze do zycia, kocham je zachłannie, wszystkimi zmysłami, każdy jego przejaw, tak na sto procent. A może dlatego, że nieco podobne problemy maiałam:) co prawda, nie walcze z hormonami, jednego syna udalo nam sie mieć, ale ile bylo później po drodze strat... z każda kolejną ciążą.
OdpowiedzUsuńWitam Cię więc Agnieszko w moich skromnych progach. Moja pokrewna duszo :)
UsuńPiękna okolica. Dech zapiera, jak najbardziej. Dobrze, bo maluch będzie potrzebował i pięknych widoków, i świeżego powietrza, i żyjącej pełną piersią mamy:-) Wszystko się przyda.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basieńko. Mam nadzieję, że będzie mu tu z nami dobrze ;) Postaram się ze wszystkich sił, żeby tak było :)
UsuńFantastyczne zdjęcia i naprawdę cudowna okolica :) Ostatnia fotka jak z baśni :) Wasze dzieci będą zachwycone takim otoczeniem i taką wspaniałą Mamą :)
OdpowiedzUsuńKochana jesteś :* A jak tam u Was? Cały czas do Was zaglądam i myślę!!!!
UsuńPrzecudne foty, serce rośnie!
OdpowiedzUsuńMelka