Od niedzieli leżę w szpitalu, stan się pogorszył, temperatura skoczyła do 38,5 i przyjęli mnie z SORu. Mam ładny pokoik, swoją łazienkę, wi-fi i laptopa. Żyć nie umierać.Hehe. Dziś miałam rektoskopię, kwiliłam jak kot. Aż wstyd. Wynik: zmiany zapalne o średnim nasileniu.
Niestety zabieg w Warszawie odwołany, bo jest zbyt duże ryzyko. Także laparo najwcześniej w maju.
Jestem zmęczona.
Niestety zabieg w Warszawie odwołany, bo jest zbyt duże ryzyko. Także laparo najwcześniej w maju.
Jestem zmęczona.
Kuruj się Alu, niech moc będzie z tobą!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Już chwytam!
UsuńTak mi przykro, że musisz przechodzić przez to wszystko. Nie ma co się wstydzić, że kwiliłaś. Dobrze, że chociaż warunki masz w miarę. Kochana dbaj o siebie, kuruj się, żebyś była zdrowa dla Maluszka, dla Waszej Rodziny. A ja jak poprzednio obiecuję modlitwę.
OdpowiedzUsuńDaje radę :) Po kwileniu już nie ma śladu i cieszę się, bo chyba widzę już poprawę. :):):) Dziękuję za modlitwę - działa.
UsuńMatko, tak przeczuwałam, że coś nie tak z Tobą - nie odpisałaś na komentarze. Alu, trzymaj się, no nie przylecę Cię odwiedzić, ale trzymam za Ciebie kciuki, za Twoje zdrowie i szybkie wyleczenie. Tego Ci życzę, musisz przecież być zdrowa i na chodzie, bo Twoje maleństwo będzie Cię potrzebowało.
OdpowiedzUsuńMasz dobrego nosa - przeczucie słuszne. Nie miałam sił ani kompa :) Teraz mam już wszystko,zeby zapelnic swój czas. No i moją ulubioną grupę Buziaki wsparcia- czyli WAS. :)
UsuńAlu...przytulam!
OdpowiedzUsuńPodczas przytulania wydzielają się endorfiny, które z całą pewnością pozytywnie wpływają na stan zdrowia :):) Dziękuję!
UsuńI ja przytulam, będzie więcej endorfin ;-)
UsuńEndorfiny ... hurra :) Dziękuję :)
UsuńTrzymaj się dobry duszku,
OdpowiedzUsuńMela
Dasz radę ;) Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńwww.furnituro.pl