7:24 PM

4 bociany...

Wczoraj jechaliśmy do IKEI i nad naszym samochodem przeleciały 4 bociany. Najpierw jeden, potem drugi, za chwilę 3, a na koniec 4. Zatkało mnie. Ja naprawdę wierzę w znaki... Poryczałam się ze wzruszenia :)
Powiedziałam o tym mojej kumpeli, na co ona mówi:
" Ala, matko, po co Ci 4 dzieci? Wystarczy jedno!" (sama jest mamą 3 :]). 
"Będzie jedno, tylko takie fajne, że 4 bociany biją się o to, który nam je przyniesie" - odpowiedziałam.
Dziś rozmawiałam z Panią z Ośrodka, nic nowego, ale czuję, że nadchodzi kres oczekiwań. Naprawdę to czuję...
To już naprawdę ostatnia prosta. Dlatego taka trudna, dlatego taka bolesna, bo prowadzi nas w końcu do Bąbla, naszego Bąbelka, wytęsknionego tak cholernie...

Czy na naszą 4 rocznicę ślubu będziemy we 3? Czy zostanę mamą przed 30?

CZUJĘ, ŻE TAK. TAK przynajmniej na jedno z tych pytań :)


27 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki, choć ja w znaki nie wierzę :)):*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) Ja mam w sobie tę dziecięcą naiwność :) Dziękuje za kciuki, buziaczki!

      Usuń
    2. ja również taką dziecięcą naiwność mam i w znali wierzę, ale tylko w te dobre:))))

      Usuń
  2. U moich sąsiadów w tym roku para boćków uwiła sobie gniazdko i niezwykle często krążą nad naszym domem. I tak jak ty wierzę, że zwiastują kres naszej drogi po upragnione dzieciątko.
    W tym roku też obchodzimy 4 rocznicę ślubu i też ma nadzieję, zostać mamą tuż przed 30. Przesyłam Ci pozytywną energię, osoby, która czuje dokładnie tak jak ty. Pozdrawiam Iga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo na pewno tak jest :) Oby się udało - i nam, i Wam :) Buźka!

      Usuń
  3. Hehe, ja też w tym roku mam 4 rocznicę ślubu :P i tez wierzę w znaki, więc życzę nam wszystkim, żebyśmy nasze rocznice obchodziły w trójkowym składzie!! Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez wierze w takie znaki, szczegolnie w bociany - a przy 4 na raz chyba by mnie sama na fruwanie zebralo. Tylko, ze u nas bockow nie ma, w ogole, nigdzie, nawet nie ma co szukac.. w czerwcu lecimy do Polski i juz mezowi zapowiedzialam, ze bedzie ze mna na bociany polowac. :D

    Trzymam kciuki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to w czerwcu już Cię widzę - lornetka, kalosze za kolana, aparat zwisający na szyi, czujnik bocianowy ;P i ten błysk w oku :) Powodzenia :)

      Usuń
  5. Ja mam w tym roku 6 rocznice slubu, za 1,5 roku 30-tke, moze i ja zdaze:) Ja wierze w znaki, jeszcze trochę i będziesz tulila swoje dzieciątko. Pozdrawiam Martyna

    OdpowiedzUsuń
  6. He he, jak jechaliśmy po ślubie z kościoła do restauracji to nad nami też latały bociany... no i proszę:)
    Czekamy razem z Tobą, na pewno już bliżej niż dalej!

    OdpowiedzUsuń
  7. 4 bociany to nie byle co. To na pewno dobry znak i zapowiedź tego, że już niedługo będziecie we troje razem ze swoim Maleństwem. Tego Wam życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dołączam się do grona koleżanek wierzących w znaki. I teraz wymyśliłam, że w sierpniu sama poszukam takowych. Zabiorę męża na poszukiwania sejmiku bocianiego :) Niech cała gromada boćków bije się o nas. A co tam... To wtedy przed 35 się wyrobię :) Kochana, jak najwięcej takich znaków i szybkiego odnalezienia z Maleństwem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wam, kochana, również. Niech to czekanie już się dla nas zakończy radosnym spotkaniem z wytęsknionym Okruszkiem. I niech to będzie w ciepły, letni dzień :) Żeby już dłużej czekać nie było trzeba :)

      Usuń
  9. Ja się nie będę "chwalić", która u nas rocznica ślubu wybije, po dziesiątej straciłam rachubę;-) Nie dam rady zliczyć też, jak długo czekałam na wspomniane bociany, hmmm... Dzisiaj wiem, że warto było czekać, choć myślę sobie, że to nasz synek czekał na nas z urodzinami..., aż będziemy gotowi.
    Ala, wydaje mi się, że Ty prezentujesz już absolutną gotowość:-) To znaczy, że już niedługo. Skoro mówi Ci o tym Twoja intuicja, to znaczy... że już niedługo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Nieważne, która to rocznica :) Ważne, że się kochacie :) Buziaki!

      Usuń
  10. Alu Kochana!Mam nadzieję,że spełnią się wszystkie Twoje marzenia i że Twoja intuicja Cię nie myli.Życzę Ci tego z całeeeeego serca!Ściskam.basiek

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już przed 30 nie zdążę, ale za Was trzymam kciuki i wiem, że cztery bociany muszą oznaczać, że coś jest na rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja tam tez wierze w takie znaki :) U mnie sie sprawdzilo.. Bedac w Warszawie znalazlam w opakowaniu herbaty dwa puzzle. Zlozylam je do " kupy" i zobaczylam zimowe tlo z balwankiem i podpisem synek. I wtedy sobie pomyslam, moze to jakis znak , ze zima urodze synka..... i rzeczywicie 2 miesiace pozniej zaszlam w ciaze i w grudniu urodzilam dlugo wyczekiwanego synka, ktory obecnie ma 1. 5 roczku.
    Regularnie czytam Twojego bloga i goraco Wam kibicuje. Myle , ze te 4 bociany to mega znak :) Trzymam kciuki!
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Piękny znak i historia jak z bajki :)
      Cudownie :)

      Usuń
  13. I ja wierzę w znaki. Myślę, że pojawienie się mojej córeczki poprzedziło kilka znaków, np. ja dostałam na Święta w ramach zabawnego prezentu od mojego chłopaka książkę z bajkami dla dzieci, mój dziadek złożył mojemu chłopakowi życzenia powiększenia rodziny też w sumie formie żartu, bo nawet nie byliśmy małżeństwem (i nie jesteśmy nadal...) a dosłownie za 2 tygodnie byłam w ciąży :) Teraz sobie myślę, że to były znaki.
    I dlatego bociany mogą zwiastować rozwiązanie Twojej adopcyjnej ciąży i pojawienie się Maleństwa :) Alla, to naprawdę już bliżej niż dalej. Módl się i spokojnie czekaj, a dostaniesz dziecko. Myślę, że to będzie naprawdę cudowne, kochające dziecko. Dziecko, które uczyni Cię bardzo szczęśliwą mamą.
    Pozdrawiam Cię cieplutko :)
    Anna

    OdpowiedzUsuń

Klik!

TOP