Niespodziewanie zadzwonił dziś telefon...
Dzwonili ze szpitala, że zwolnił im się termin operacji. W poniedziałek pozbędę się polipa. Już w ten poniedziałek :) Faaaaaajnie :)
A poza tym martwię się, że znów nie będzie mnie w pracy cały tydzień... Choć jednocześnie się cieszę.
Mój brat zdał dziś prawo jazdy. Chyba za 10 podejściem, ale nie poddał się i w końcu je ma! Wczoraj się za Niego pomodliłam. Modlitwa jak zwykle zadziałała :)
Dostałam już prezent na Dzień Kobiet <3 Jestem podekscytowana :D Bo to mój wymarzony, jedyny w swoim rodzaju... NIKON D7000 :) Jutro będzie uczestniczył w pierwszej swojej sesji :)
Żeby jednak nie było, że mi mąż takie drogie prezenty kupuje. Na tego NIKONA odkładałam zarobione pieniążki przez rok :) Mąż tylko "trochę" dołożył :) A oto pierwsze, próbne zdjęcie wykonane przez moje nowe cacko :D
Dzwonili ze szpitala, że zwolnił im się termin operacji. W poniedziałek pozbędę się polipa. Już w ten poniedziałek :) Faaaaaajnie :)
A poza tym martwię się, że znów nie będzie mnie w pracy cały tydzień... Choć jednocześnie się cieszę.
Mój brat zdał dziś prawo jazdy. Chyba za 10 podejściem, ale nie poddał się i w końcu je ma! Wczoraj się za Niego pomodliłam. Modlitwa jak zwykle zadziałała :)
Dostałam już prezent na Dzień Kobiet <3 Jestem podekscytowana :D Bo to mój wymarzony, jedyny w swoim rodzaju... NIKON D7000 :) Jutro będzie uczestniczył w pierwszej swojej sesji :)
Żeby jednak nie było, że mi mąż takie drogie prezenty kupuje. Na tego NIKONA odkładałam zarobione pieniążki przez rok :) Mąż tylko "trochę" dołożył :) A oto pierwsze, próbne zdjęcie wykonane przez moje nowe cacko :D
Prawie zawału dostałam....jak możesz zaczynać posta od wieści, że niespodziewanie telefon zadzwonił :D Ja już byłam pewna, że.....Mimo wszystko same dobre wieści nam przekazujesz :) Powodzenia kochana w szpitalu, a prezent....oj będzie jeszcze ciekawiej u Ciebie :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńhehe, jestem podła wiem ;P Budowałam napięcie :) Dziękuję za życzenia powodzenia :) I też pozdrawiam Cię moja kochana oczekująca towarzyszko :)
UsuńNo właśnie! Jak możesz w taki sposób zaczynać pisać post;) Mi się gorąco zrobiło, gdy zobaczyłam początek;) Fajnie, że w końcu pozbędziesz się polipa. Wracaj szybko do zdrowia! ;)
UsuńJa poczułam to samo :)
UsuńBratu gratuluję, ja zdałam za czwartym i już miałam lekko dość.
Zabieg dzisiaj więc trzumam kciuki, zeby szybko i bezboleśnie, bo wtedy reszta tygodnia bedzie twórcza i pewnie coś ładnego obejrzymy :)
A mogę zapytać w jaki sposób masz mieć usuwanego tego polipa? Też mnie to czeka, brr... i nie wiem na co się nastawiać:)
OdpowiedzUsuńAnia
histeroskopia :) czyli przez macicę wejdą kamerą z przyrządem do wycięcia polipa, a potem wyłyżeczkują macicę. Dodatkowo będę mieć laparoskopię i hsg podczas tego zabiegu. Już raz histeroskopię miałam, nie bój się! Zaśniesz, a jak się obudzisz będzie po sprawie :) Pozdrawiam
UsuńDziękuję, aja włąśnie miałam mieć histeroskopię, ale chyba będzie samo łyżeczkowanie, brr...:)))) Trzymam kciuki i czekamy z niecierpliwością na kolejnego posta, zaczynającego się od magicznych słów: "Niespodziewanie zadzwonił dziś telefon...". Aparat bomba
UsuńAnia
Miałam podobny zabieg ale u mnie to zgrubiona endometrioza była wyłyżeczkowana , podoba mi się Twoje podejście do tego zabiegu takie na luzie.Prezent fantastyczny coś mi się wydaje ze będziemy tu świetne zdjęcia oglądać.Pozdrawia ewa
OdpowiedzUsuńTo już nie pierwsza moja histeroskopia, nie ma co panikować :) Ja tam się cieszę, szybciej będzie z głowy :) Pozdrawiam :*
UsuńChwile mnie tu nie było i myślałam, że to dziś nastąpił ten upragniony i wyczekiwany telefon a tu całkiem z innej beczki. Życze zdrówka i czekamy na zdjęcia z Twoimi Alu pomysłami bo masz i pełną głowę pozdrawiam -Ania
OdpowiedzUsuń:) jeszcze niestety nie nastąpił, pewnie za kilka miesięcy... Dziękuję za życzenia zdrówka, a zdjęcia wkrótce będą :)
UsuńOj zamarłam jak przeczytała tytuł myślałam,że to już.. :( . Ale i tak dobrze że masz teraz ten zabieg i nie musisz zostawiać maleństwa w domku na pobyt w szpitalu, ja niestety tak miałam córeczkę dostaliśmy w sierpniu a w październiku musiałam zostawić w domku na 3 dni bo miałam zabieg laparoskopię dobrze że został z nią mąż i babcie ale przeszłam to rozstanie strasznie. Trzymam kciuki i dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz. Początkowo zabieg miał być w maju, a do maja kto wie co się wydarzy. Po tym zabiegu (bo to jest laparo+histero+hsg) też czeka mnie ok. miesiąca rekonwalescencji - no i wiadomo, że jakby co to nie mogłabym wszystkiego sama zrobić przy dzidzi. A tak będę zwarta i gotowa :D Dziękuję za kciuki i życzenia. Pozdrawiam!
UsuńJak zwykle trzymam kciuki za Twoje zdrowie i szybki powrót do pełni sił :) potem już tylko wiosna i .... całuję, pa
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana! Już tylko wiosna i ... wiadomo....bociany przylatują przecież :)
UsuńTeż byłam przekonana, że to już TEN telefon - aż mi ręce drżały z ekscytacji, kiedy klikałam w odnośnik do Twojego bloga :) Ale wiadomość ze szpitala to też jak najbardziej pozytywny news :) Mam nadzieję, że zabieg się uda i że już żaden wstrętny polip nie będzie Cię nigdy nękał :) Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję. Mam nadzieję, że już nie odrośnie :) Pozdrawiam!
UsuńHej, Odezwij się do mnie na e-mail: balbinkamalinka@gmail.com Mam coś dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuń:) się robi :)
UsuńTo pierwsze zdanie przyprawiło mnie o drżenie serca. Myślałam, że to Ten telefon. Łobuzie :) Chociaż telefon ze szpitala też jest ważny, bo Twoje zdrowie jest w tym momencie najważniejsze. Kochana wracaj do zdrowia i pełni sił. A szkołą się nie martw. Ty jesteś najważniejsza. Obiecuję jutro zdrowaśkę, bo modlitwa jak piszesz działa :)
OdpowiedzUsuńA... My też jesteśmy Nikonowcy :)
Pozdrawiam