W przedświątecznej gonitwie, trochę trudno o slow life. Choć czytając Wasze blogi, widzę, że większa część z Was, próbuje, bądź umie zdystansować się do tej szaleńczej pogoni,a nawet przestaje w niej uczestniczyć. I dobrze!
Ja jednak, otwarcie przyznaję, nie potrafię zrezygnować z 12 wigilijnych potraw, prezentów, choćby drobnych, dla wszystkich bliskich. A że tych bliskich...no przybywa... to i portfel coraz chudszy.
Na szczęście mam dwie ręce, pomysły, chęci... no trochę brak mi czasu, ale może ktoś z Was ma go trochę więcej i skorzysta :)
Dziś chcę podzielić się z Wami kilkoma pomysłami na prezenty diy dla małych dzieci. Część z nich wykonałam dla Leo, gdy byłam w ciąży, niektóre zrobił mój mąż. Ale są i takie, które pozostają jeszcze na półce projektów do wypróbowania.
1) Słoń, chmurka, kotek itp.
Fot. pinterest.com
Wystarczy mała ćwiartka materiału, poduszka i maszyna do szycia ( dla wytrwałych igła i nitka) i trochę chęci :)
Leoś ma chmurkę tego typu :)
2) Filcowe kukiełki na palce.
Fot. pinterest.com
3) Książeczka manipulacyjna / Quiet book
Bardzo pracochłonna, ale niezwykle użyteczna! Moją szyłam cały czerwiec, ale Leoś do dziś, a może dopiero dziś ;) sięga po nią chętnie i z zamiłowaniem.
Fot. pinterest.com
4) Gra memory (Leoś nazywa ją "katy" - karty i uwielbia, choć jeszcze nie wie o co chodzi ;) )
Fot. pl.dawanda.com
Fot. babble.com
Wykonanie szybkie, a pomysłów na wykonanie całe mnóstwo. My dostaliśmy memory od mojej przyjaciółki Kasi, zrobiła je z arkuszy piankowych. Wyszło naprawdę profesjonalnie.
5) Dopasuj kolory - gra.
Tę grę mam dopiero w planach :)
6) Tablica do ćwiczeń manualnych.
Mój młody rozwija się dobrze. W niektórych obszarach zdecydowanie wykracza poza normy, ale w niektórych jego umiejętności jeszcze kuleją ( tak to już jest, należy pamiętać, że rozwój dziecka bardzo rzadko jest harmonijny). Przede wszystkim, już w okolicach 1 roku życia, widziałam, że motoryka ręki powinna być usprawniana. Przed Wielkanocą wybraliśmy się do Castoramy i wpuściliśmy młodego na dział z klamkami, zamkami itp., żeby zobaczyć, co go zainteresuje. Powkładał do koszyka różne artykuły, a mąż zainstalował je na tablicy. Efekt jest super :) Jestem z niego dumna :)
(Jedna nakrętka akurat dziś, gdy robiłam zdjęcia, zaginęłą ;) )
Leoś potrafił nakręcać nakrętki nawet pół godziny. Najpierw ( a miał wtedy 14 miesięcy) nie potrafił nawet nałożyć nakrętek na butelki, ale każdego dnia widoczny był progres.
W kolejnych postach pokażę nasze przenty. Nie umieszczałam ich tutaj, bo post byłby nieznośnie długi.
A Wy jakie macie pomysły na prezenty DIY?
No to płonsąc ze wstydu przyznane sie ze wszystkie kupuję, a mało tego nie jest bo mam troje rodzeństwa wiec i dzieci sporo. Staram sie oryginalnie prezentu zapakować żeby obdarowany w życiu nie domyślił się co jest w środku. To taka moja mała namiastka DIY :)
OdpowiedzUsuńTa tablica z klamkami to świetny pomysł!
Oj daj spokój, a co tu płonąć :) Ja też tylko inspiruję, bo w tym roku nic nie zrobiłam poza cotton balls'ami :) Ale o nich w następnych postach.
UsuńBuziaki!
Jakie świetne pomysły!!! Bardzo mi się podobają:) Do szycia chyba smykałki nie mam, ale z takimi klamkami, włącznikami, zamkami chętnie bym pomajsterkowała. Tylko teraz akurat u nas w rodzinie chwilowy przestój "w maluchach", ale za rok, dwa, inspiracja będzie jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńTy jak zwykle jesteś przemiła dla mnie :) Dziękuję :)
UsuńWitaj Alu. Twoje pomysły na prezenty - zabawki bardzo mnie się podobają. Zabawki wyglądają przecudnie i są takie oryginalne. W zeszłym tygodniu zakupiłam sobie maszynę do szycia (nabywając nową umiejętność - wykorzystam dobrze czas na oczekiwanie Szczęścia). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOoo super, inspiracji w necie jest po prostu cała masa! Trzymam kciuki za powodzenie projektów szyciowych! :)
UsuńBardzo ładnie prezentują się bałwanki ze skarpety. Można zrobić wersję do przytulania z wypełnieniem mięciuteńkim lub jako pochłaniacz wilgoci z wypełnieniem ryżowym. Oba cudne - polecam:)
OdpowiedzUsuńDla dzieci w wieku szkolnym to wszelkiego rodzaju notesy, notesiki, które mogą pełnić rolę pamiętnika. Personalizacja w postaci imienia na okładce zapewne ucieszy:) Taką wersję również można przygotować w formie przepiśnika dla dorosłej mistrzyni pichcenia:)
Też mam te bałwanki :) Dostałam od koleżanki w zeszłym roku całe trzy sztuki :)
Usuńmamy rownież tablice z zakrętkami :) sprawdza się naprawde super!
OdpowiedzUsuńA na prezenty Grzes dostanie puzze- duzo ich bo je uwielbia!
Buziaki, podobaja mi sie te dopasowania kolorów :)
Super. Mój Leo niestety jak dostaje puzzle to je...obgryza :P Męczę go nimi, ale coś nam nie idzie.
UsuńAlu, jak fajnie, że wróciłaś z pomysłami. Jak zwykle inspirującymi. Jestem pod wrażeniem, że UB zajęło Ci tylko miesiąc. Ja ciągle jestem w trakcie z dłuuugą przerwą czyt od lutego odkąd pojawił się Tygrys. A miałam plan, że do końca macierzyńskiego będzie gotowa. Nic z tych rzeczy. Postanowienie na 2016 - dokończenie QB. Pewnie cały rok mi zejdzie :) Tablicę manipulacyjną zamówiłam już o moich chłopaków (Męża i Taty), ale oni są jeszcze wolniejsi ode mnie :) Może do dnia dziecka im się uda :)
OdpowiedzUsuńKochana - prawda jest taka, że ja po prostu nie jestem tak dokładna jak Ty. Tobie spod ręki wszystko wychodzi jak z maszyny. Jesteś naprawdę niezwykła. U mnie jest, bo jest. Ale projekty dłuższe i bardziej pracochłonne nie są po prostu dla mnie. Mam z tym problem ;/ Trzymam kciuki za dokończenie QB! :)
UsuńPrezenty diy sa chyba najfajniejsze i szczerze podziwiam za checi :) Ja dopiero ucze sie szyc i mam nadzieje, ze jak moj Cud w koncu sie wydarzy, to bedzie sie mogl pochwalic wytworami mamusi (a raczej mamusia bedzie sie chwalic sama) :D
OdpowiedzUsuń