9:55 AM

Tydzień pozytywnych wzmocnień - dzień czwarty

No i jest majówka! Jupi!!!! W końcu!
A wczorajszy dzień przyniósł następujące pozytywy:
1)mieliśmy spotkanie w Naprocentrum i omówiliśmy moje obserwacje obserwacji, mój Kot obejrzał zdjęcia wszystkich możliwych form śluzu szyjkowego ( jego mina była warta milion dolarów ;D, teraz jak będę badać swój to będę Go musiała wołać, żeby mi poógł określić, który to z omawianych ;D;D;D haha )
2)zrobiłam ciasto krówkę dla dzisiejszych gości
3)udało nam się trafić i kupić 8-paka moich ulubionych lodów w Lidlu ( waniliowe z polewą czekoladową z migdałami )
4)mąż mi słodził i prawił komplementy przez jakieś 20 minut, bez wyraźnej przyczyny ( i to bez planowania uwiedzenia mnie i uwieńczenia dnia w łóżku, bo niestety wciąż nie wolno nam się kochać)
5)oglądaliśmy razem "Prawo Agaty"
A dziś czeka mnie ciężki dzień! Jeden z najcięższych w ciągu ostatnich 2 lat! Trzymajcie kciuki,a ja życzę Wam Kochane - udanego Święta 1 maja i smacznego grilla!
Buziaki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Klik!

TOP