9:17 AM

Olej oregano.

Wypowiedziałam wojnę chorobom w moim domu. Ponieważ lekarskie i apteczne sposoby na nas nie działają - wyciągnęłam rękę po zioła. Szukając pomocnych informacji i czytając liczne artykuły, trafiłam na wiadomości o oleju oregano. Pomyślałam sobie - no tak, kolejny czystek ( bez obrazy dla niego, ale nam nie pomógł), tylko sporo droższy. Albo kolejna czarnuszka ( która jeszcze nadal jest na topie)... Siadłam więc do komputera i zaczęłam czytać.

1. Olej oregano - co to takiego?
Olej oregano to destylowany parą wodną olejek eteryczny z oregano. Uzyskiwany w tym procesie produkt jest silnie stężony i należy go używać w rozcieńczeniu. Znalazłam różne produkty - olejki 100% i rozcieńczone w oliwie, dużo tańsze oliwy oregano. Wszelkie badania, które czytałam w internecie, dotyczą konkretnie olejku 100%. Taki też zamówiłam i teraz czekam z niecierpliwością na dostawę.

2. Jakie właściwości posiada olej oregano?
Okazuje się, że moja wiedza na temat medycyny naturalnej jest żadna. Ta smutna prawda pojawiła się we mnie, gdy przeczytałam, że olej oregano działa:

 *przeciwzapalnie, 

*przeciwpasożytniczo,

*przeciwirusowo, 

* ma silne właściwości antyoksydacyjne,

* wspomaga trawienie,

*hamuje procesy gnilne w przewodzie pokarmowym,

*wspomaga leczenie zapaleń o podłożu reumatycznym,

*wspomaga leczenie łupieżu,

*wspomaga leczenie alergii różnego pochodzenia,

*zwalcza oznaki starzenia. :D


Całkiem sporo, hę?  A to i tak nie wszystko, co udało mi się znaleźć....

A fenomen oleju opiera się na dwóch jego składnikach: karwakrolu i tymolu. 



Są to dwie substancje organiczne, fenole ( już mnie kusi, żeby jako chemik zrobić wykład, ale postaram się Wam oszczędzić ;P ), które różnią się między sobą jedynie położeniem grupy hydroksylowej ( -OH), są więc izomerami, ale to głównie od zawartości tego pierwszego składnika zależy lecznicza moc oleju z oregano. Dlatego przy zakupie tak ważne jest, by wybierać taki produkt, który zawiera jak najwięcej karwakrolu ( najlepiej ok. 80%).

Podsumowując - olej oregano posiada silne właściwości antyoksydacyjne, działa jak antybiotyk, dlatego należy używać go rozważnie i w odpowiednich ilościach. Trzeba pamiętać, że antybiotyki, nawet naturalne, oprócz niszczenia drobnoustrojów chorobotwórczych, zabijają również naszą mikroflorę bakteryjną, która jest niezbędna do ochrony naszego organizmu.  



3. Jak stosować olej oregano? 

Stosowanie oleju oregano jest ściśle związane z produktem, który zakupimy. Jeśli kupimy czysty, 100% olej z oregano o zawartości karwakrolu ok.80% to używamy takiego preparatu dopiero po rozcieńczeniu. Można dodać kroplę do oliwy przed posiłkiem i po prostu zjeść, można dodawać do maści i nacierać bolące miejsce, można nawet przygotowywać rozcieńczenia i używać do inhalacji czy aromatyzacji pomieszczeń. Jednak nigdy nie stosować nierozcieńczonego preparatu, gdyż można silnie podrażnić błonę śluzową,  wywołać alergię a nawet poparzenia. Natomiast, jeśli kupimy preparat rozcieńczony w oliwie to rozcieńczanie jest niepotrzebne, a dawkowanie znajduje się na opakowaniu :)
 
Ja na swoje naturalne lekarstwo już czekam  i jestem niezwykle ciekawa, czy na nas zadziała.  Będę na bieżąco Was informować. Zobaczymy, czy wszystkie te informacje są prawdziwe. Liczę na spektakularne efekty, szczególnie biorą pod uwagę tych dwoje:





 

20 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam nawet o istnieniu takiego oleju. Ostatnio częściej sięgam po dobrodziejstwa natury, więc chętnie sprawdzę i ten olej, a jego właściwości mega mnie zaskoczyły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, to może dla nas i dla Was to będzie jakiś fajny przełom :) Buziaki!

      Usuń
  2. szczerze mówiąc pierwsze słyszę o czymś takim. Ale nie zawsze to co jest dobrze znane i zareklamowane jest najlepsze. Czekam na recenzję po zastosowaniu tego oleju ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim zaczęłam szukać informacji na jego temat , nazwa obiła mi się o uszy. Gdzieś przy okazji informacji o stawianiu baniek. Recenzje będą za jakieś dwa tygodnie :) Ściskam!

      Usuń
  3. Rzeczowo wzięłaś sprawę! Super, że o tym piszesz!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego oleju nie znałam. Chyba powinnam się zastanowić, bo wiele moich dolegliwości mieści się w tych wypisanych przez Ciebie. Ciekawa jestem efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dwa tygodnie powinnam wrócić z jakimiś wiadomościami odnośnie oleju oregano. Też jestem ciekawa, hehe :) Buziaki!

      Usuń
  5. Znamy i też używaliśmy. Na efekt w dwa tygodnie nie liczyłabym, ale uważam w/w za dobrodziejstwo :) Szczególnie antypasożytnicze działanie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dobrze, że studzisz moje oczekiwania. Fajnie, że i u Was się sprawdził :)

      Usuń
  6. A jak efekty? Ja też preferuje naturalne metody leczenia! Sok z czarnego bzu na przeziębienie i gorączkę, aloes na... prawie na wszystko. O oleju oregano nie słyszałam. Dzięki za rozszerzenie wiedzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem całym sercem za naturalnymi metodami leczenia i profilaktyki, budowania odporności u dzieci nie tylko :) Gdybym miała więcej czasu, to mogłabym w zasadzie pisać na blogu w większości o tym :) Co do oleju oregano- coś tam słyszałam, ale tak obszernej wiedzy jaką tu przytoczyłaś- nie miałam. Natomiast trochę zdziwiła mnie informacja, jakoby naturalne antybiotyki (rozumiem, że między innymi czosnek, miód?!) niszczyły naszą florę jelitową. Możesz napisać gdzie o tym czytałaś/słyszałaś? Ja się z taką wiedzą spotykam po raz pierwszy.
    Stanę również w obronie czystka- pijemy, a jakże, i oleju z czarnuszki- tu dopiero pierwsza butelka "pęka" :) Poza tymi dwoma specyfikami pijemy także sok z aronii zrobiony z ksylitolem. Nie mogę powiedzieć, że dziewczyny w ogóle nie chorują. Widzę jednak znaczącą różnicę i myślę, że to jednak wpływ tych naturalnych metod. Jeśli chodzi o choroby Amelki i Leo to pamiętaj jednak, że jakby nie było Oboje mają swój pierwszy kontakt z grupą rówieśniczą w placówkach wychowawczo- oświatowych :)A to jest, jakby nie było, zabójstwo dla odporności dziecka. I tu naprawdę trzeba czasu. Pewnie, że wspomagać nie zaszkodzi, bo ja akurat głęboko w to wierzę, ale jednak kontakt z dziećmi robi swoje. Oczywiście, im dalej w las, tym będzie lepie- w sensie- rzadziej będą chorować.
    I akurat tutaj już napiszę ze swojego doświadczenia- wszystkiemu co naturalne trzeba dać jednak więcej czasu. Także- nie zniechęcaj się :) I czekam na wrażenia, a także link skąd zamawiałaś swój olej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. My poza czystkiem, czarnuszką, aronią jemy także bardzo dużo kaszy jaglanej i gryczanej niepalonej- każda ma dużo prozdrowotnych właściwości. U mnie niedługo pomysły na śniadanie typu jaglanka i gryczanka.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Kochana -miód i czosnek nie mają tak silnego działania bakteriobójczego (choć w przypadku czosnku tez wydaje mi się, że długotrwałe działanie może spowodować nabranie odpornosci) olej oregano. Generalnie chodzi o to, że bakterie potrafią nabrać odporności na substancje czynna (w tym wypadku tymol i karwakrol, które działają bakteriobojczo) o tym czytałam gdzieś w sieci, ale to wydaje mi sie zasadne. Swój olej zamówiłam na allegro. Pure oregano Oil 80% karwakrolu. Za 10 ml zapłaciłam jakieś 35zl plus przesyłka (zamawialam jeszcze inne rzeczy, jakieś suplementy, wiec dokładnie nie pamietam).

      Usuń
    4. Dzięki :* Chyba się skuszę, choć nie chcę przesadzić też w drugą stronę. Może najpierw dokończymy naszą buteleczkę czarnuszki.

      Usuń
  8. Pierwszy raz słyszę o tym oleju,chociaż też staram się leczyć zwłaszcza dzieci naturalnie.Mała w tamtym tygodniu mi chorowała.Kaszel,katar ,gorączka.Jak miała 38,5 podawałam jej nurofen,poza tym tylko witaminę C,przeszło jej po 3-4 dniach:)Od lekarza miała oczywiście przepisane mnóstwo lekarstw w tym antybiotyk,chociaż osłuchowo była czysto,gardło też bez nalotów.

    OdpowiedzUsuń
  9. to dla mnie nowosc! malo sie znam na zdrowym jedzeniu, wiec takie nowe wiadomosci przyjmuje z wielka przyjemnoscią :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O widzisz dla mnie wiedza o medycynie naturalnej też jest nowością. Muszę wypróbować takiego oleju na...łupież. Ciągle się z nim zmagam

    OdpowiedzUsuń
  11. Do tej pory olej oregano znałam tylko z nazwy, dzięki Tobie sporo się o nim dowiedziałam. Bardzo dobrze, że szczegółowo opisujesz sposób stosowania i możliwe błędy - aż strach, że tak łatwo można sobie zaszkodzić, nawet stosując środki naturalne. Bardzo przydatny wpis!

    OdpowiedzUsuń

Klik!

TOP