12:16 PM

37/38 tc.

U nas bez zmian. Nie urodziłam i nie zapowiada się, że urodzę w najbliższym czasie. Brzuch jeszcze trochę urósł. W 36 tc miałam kolejne USG na innym aparacie i przybliżona masa małej wyniosła 3200g. Z tego wynika, że w 40 tc może mieć ok. 4 kg. Ja jeszcze nie dobiłam do 70 kg, ale przytyłam już 13.
Jutro kolejna wizyta.
Emocje miotają mną jak porywisty huragan. Jeżeli chodzi o poród to już się go tak bardzo nie boję, obecnie to bardzo na niego czekam. Teraz panicznie boję się o zdrowie i życie małej. I choć wiem, że to w niczym nie pomoże, a jedynie może zaszkodzić - to i tak nie potrafię nad tym zapanować. Mam przez to problemy ze spaniem...
Wróciłam do większej aktywności, syndrom wicia gniazda dopadł mnie ok. tydzień temu. Sprzątam, prasuję, dopieszczam wszystko...
Jeździmy sobie z Leonkiem w różne miejsca, byliśmy w Malborku w Parku Dinozaurów - bardzo fajnie było :) Tylko nogi mi spuchły okropnie.
I nic więcej u nas.
Cierpliwości mam coraz mniej...


31 komentarzy:

  1. na zdjęciu masz jeszcze wysoko brzuszek:) mało przybrałaś 13kg, ja 17-18kg, już wróciłam do swojej wagi, porodu też się nie bałam i choć miałam planowaną cc i wiedziałam że to nastąpi wkrótce to i tak chciałam szybciej:)
    Wyglądasz przecudownie!
    Torba spakowana? kto zostanie z małym jak ruszycie po siostrzyczkę?
    Uściski! Nie mogę się doczekać rozwiązania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym brzuchem wysoko to paranoja. Codziennie sprawdzam, czy już nie opadł i załamuję się, że nie. Choć naprawdę oddycha mi się już dużo łatwiej i ruchy czuję niżej niż wcześniej. Moja mama mówi, że trochę opadł i że niektórzy po prostu wysoko noszą ciążę. Mam nadzieję, że ma rację. Jeśli przyjdzie mi rodzić po terminie ( 7 sierpnia) to na pewno osiwieję i do tego mała mnie porwie na strzępy. Ehhh...
      Z Leosiem zostaną teściowie. Już od dwóch tygodni nie wyłączają na noc głosu w telefonie :)

      Usuń
    2. Ja też urodziłam mając wysoko brzuch, 11 dni po terminie (chociaż planowałam urodzić w 38 tc ☺)

      Usuń
    3. Ojej, to mnie nie pocieszyłaś, hihihih :)

      Usuń
  2. To już tuż tuż,czekam razem z Tobą,powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie razem wyglądacie;-)))
    Nie dziwię się, że cierpliwości coraz mniej.
    Dużo nie przytyłaś - u nas w rodzinie średnia wynosi 23 kg;-0
    Ja też czekam razem z Wami na Amelię;-)))
    Pozdrawiam-Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 23 to już sporo :) Mam nadzieję, że ja max. na 15 stanę :)
      Buziaczki

      Usuń
  4. Urzeķlo mnie Wasze zdjęcie, tyle w nim emocji....piękne.
    Już niedługo utulisz córeczkę, trzymam kciuki żeby poród był szybki i bezproblemowy. I na pewno taki będzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, niech będzie chociaż bezproblemowy, a jak już muszę to pocierpię... Tylko, żeby niunia czuła się dobrze. Buziaki

      Usuń
  5. Czekalam na ten wpis.Juz niedlugo bedziesz tulic Malutka jeszcze tylko kila/ kilkanascie dni na nowy poczatek Waszego zycia.Duzo zdrowia i sil na tej ostatniej prostej.Ciekawe jak Leos zareaguje na Malenstwo i jakie beda jego emocje.
    MalaMi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wszystko opiszę :) Mam nadzieję, że "didzia", jak to mówi Leo, przypadnie mu do gustu ;) Buźka

      Usuń
  6. Nie dzwię się, że cię lęki różnorakie doapdają, bo wiadomo że się marzy żeby wszystko było w porządku i w normie tak z porodem jak i ze zdrowiem córci, masz tyle nas trzymających za Was kciuki, że wszystko będzie na piątkę! Przesyłamy uściski dla Leosia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :) My też Was ściskamy :)

      Usuń
  7. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :)
    te Twoje maluchy będą wyjątkowym rodzeństwem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alu. Pięknie wyglądacie na zdjęciu w Trójkę. Nie mogę się doczekać fotek z Amelką po tej stronie brzuszka.
    Nie dziwię się, że się martwisz. W końcu chodzi o zdrowie Twojego Skarbu.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana. No niestety niepłodność wypala w głowie dziury, w których uwielbiają gromadzić się lęki :(
      Buziaki

      Usuń
  9. Pięknie razem wyglądacie :)
    Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło tak jak trzeba.
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to w ogóle nie wiem na czym polega opadający brzuch, bo mi nie miało co opadać i dowiedziałam się, że dziecko jest nisko - kilka dni przed porodem na kontrolnym badaniu (nie było widać z zewnątrz). Miało być jeszcze jedno, ale nie zdążyłam dojść, spotkałam lekarza już na porodówce :)

    Wagą się nie miotaj, przytyłam 16kg, jadłam jak głupia, żeby dziecko było większe i całe szczeście, bo przebiło 3kg. A moje kilogramy jak na złość zniknęły w kilka miesięcy, zwłaszcza po zaprzestaniu karmienia piersią (po 5 tygodniach) zaliczyłam ostry zjazd w dół. A tak się łudziłam, że uda mi się po ciąży utyć. Meh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgrabna jesteś, trzeba się cieszyć :) Mi się marzą takie nogi jak Twoje! Długie i szczupłe :) Ja długie i szczupłe mam tylko ręce :) :P Ale dobre i to :)
      Buziaki

      Usuń
  11. Piękne zdjęcie ;)
    Trzymaj się i się nie martw, z Maleństwem będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej Malutka zdecydowała się pokazać światu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne zdjęcie!!! Niesamowite :)
    Cierpliwości, już niedługo będziesz przytulać oba szkrabki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cierpliwość to u mnie towar deficytowy :) Ale staram się :P
      Ściskam.

      Usuń
  13. Piękne zdjęcie :)
    To już za chwilę. Czekam na wieści :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ślicznie wyglądasz, a to Wasze zdjęcie, aż sciska serce! Takie pełne miłości :)
    Doczekasz się i malutka będzie zdrowa! Czekam razem z Wami na Amelkę! A tymczasem moja Amelka łobuzuje coraz częściej ;) buziaki Alu dla Ciebie, Leonka i malutkiej! :) wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się nie mogę doczekać, jak w naszym gronie będzie więcej Amelek :)
      Ściskam.

      Usuń

Klik!

TOP