Czujecie ją?
U nas coraz cieplej. W końcu wyniki krwi poprawiły się na tyle, że możemy wychodzić na 30-minutowe spacerki. Od razu mi lepiej. I dni dłuższe. I światła więcej. Wiosno przybywaj!
Do tego przyznam się, że od miesiąca ćwiczę z Chodakowską ( Skalpel na zmianę z Killerem). Nic nie schudłam, w obwodach jakiś centymetr mniej ;/ Ale ciało mi się ujędrniło, mam więcej energii i lepszą kondycję. I skóra twarzy jakaś korzystniejsza, zdrowsza. Obym się nie poddała...
U nas coraz cieplej. W końcu wyniki krwi poprawiły się na tyle, że możemy wychodzić na 30-minutowe spacerki. Od razu mi lepiej. I dni dłuższe. I światła więcej. Wiosno przybywaj!
Do tego przyznam się, że od miesiąca ćwiczę z Chodakowską ( Skalpel na zmianę z Killerem). Nic nie schudłam, w obwodach jakiś centymetr mniej ;/ Ale ciało mi się ujędrniło, mam więcej energii i lepszą kondycję. I skóra twarzy jakaś korzystniejsza, zdrowsza. Obym się nie poddała...
Powiało nadzieją:))) Oby było jej jeszcze więcej:***
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości!!! Ciężko się początkowo zmobilizować, ale kiedy pojawiają się efekty to i motywacja skacze. Trzymam kciuki, za dalszą determinację i poprawę samopoczucia! No i faktycznie dobrze zacząć ćwiczenia już teraz, na lato będzie jak znalazł;)
Jak dobrze że jesteś:) i to pozytywnie nastawiona. Tak trzymaj dzielna mamo! Pozdrawiam również wiosennie.
OdpowiedzUsuńJak ja marzę o wiośnie:) Fajnie, że wyniki lepsze i spacerki już są:)
OdpowiedzUsuńMarze aby ta wiosna została juz . Ja jestem.na diecie -5 kg mniej ;)
OdpowiedzUsuńSuper wiadomości, teraz już będzie tylko lepiej!
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję samozaparcia, mnie Chodakowska przeraża.
Super, ze dzialasz i czujesz sie lepiej! Martwilam sie...
OdpowiedzUsuńDobre wieści. A światło i świeże powietrze będą sprzyjać Maluchom i Tobie.
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko zmierza ku lepszemu :)
OdpowiedzUsuńChodakowska mnie wykańczała - już po rozgrzewce wypluwałam płuca, a ona oznajmiała radośnie, że teraz przechodzimy do tych WŁAŚCIWYCH ćwiczeń ;) Zdecydowanie wolę bieganie albo jazdę na rowerze :) A Tobie życzę powodzenia, wytrwałości i żelaznej konsekwencji :*
Super ze juz możecie wychodzić!! Fajnie ze powoli wszystko się uklada i Zdrówko wraca.
OdpowiedzUsuńChodakowska i u Ciebie w domu bywa :) ... u mojej kumpeli jak bywala to na prawdę pomogla jej schudnac wiec wytrwalosci ci życzę :)
Ja podchodzilam do Chodakowskiej 3 razy ale sie poddalam. Brak mi wytrwalosci przede wszystkim. Cwiczylam tez pozna noca i padalam sil. Podziwiam za wytrwalosc i trzymam kciuki bys trwala w niej.
OdpowiedzUsuńMnie rozlozyla okropna grypa i zdycham wrecz ale musze sie wziazc za siebie tez jak tylko wyzdrowieje.
Sciskam :*
dobrze że jesteś!
OdpowiedzUsuńAlu ja czuję :)
OdpowiedzUsuń