Szukaj tam, gdzie ptaszek ćwierka,
Gdzie się Leoś z koniem bawi w berka.
(baton mars)
2.
Jeśli spojrzysz w lewą stronę,
Swoim cieniem Cię osłonię.
(baton Kit Kat)
3.
O rety, rety, rety!!!!
kolejny prezent jest tam…
Gdzie Leosia skarpety!!!
(gra)
4.
Nie szukaj w sobie winy,
Kolejny prezent jest tam, gdzie
Trzymam Leośkowe rzeczy na chrzciny! J
(napis Happy Birthday)
5.
Ta zabawa nie jest nudna!
Zajrzyj do fioletowego pudła!
(złodziejka)
6.
Nie rób miny, powiedz „dzięki”
Może zajrzysz do nie zrobionej łazienki?
(piwo)
7.
Tylko jedno? O więcej się prosi…?
No to zajrzyj do fotelika Maxi Cosi J
(piwo)
8.
Ciągle mało??? Hola, hola…
Wystarczy zaglądnąć do brązowego wora.
(piwo)
9.
Wieść od dawna do nas płynie,
Że kolejny prezent jest…przy maszynie!
(Kubek z wąsami)
10.
Zasmucony? Prezent brzydki?
Kolejnego szukaj na wysokości łydki J
(gumy Mamba)
11.
Jeszcze trochę się namęczysz,
Spójrz na rzecz przy schodowej poręczy…
(skarpety)
12.
Ach… prezentów masz bez liku,
Kolejny ukryty w szydełkowym koszyku!!! J
(gumy orbit)
13.
Osz Ty cwany, sprytny lisie,
Idź teraz tam, gdzie Leosiowe misie
(czekolada Milka jogurtowa)
14.
Gdzie ciasteczek smacznych pare,
Jest wskazówka ze sztandarem.
(flaga piratów)
15.
Wiem, że marzeń masz tak wiele,
Może spojrzysz na nie śmielej?
Już prezentów masz połowę,
A w szufladzie komody znajdziesz nowe!
(bon na nocleg w Warszawie)
16.
Fajny? Prezent nietrafiony?
To od serca kochającej żony.
Jeśli zechcesz na osłodę,
Coś schowałam za komodę
(baton)
17.
Zabawa jest przednia,
Też tak czujesz?
Może odpoczynek na krześle
Sobie zafundujesz?
(baton marcepanowy)
18.
Och, mężuniu mój wytrwały,
Idź tam, gdzie pierwsze zdjęcia z tatą w
domu
Ma synuś Twój mały.
(Ciasteczko Tofinek)
19.
To nie jest wcale kolejna pierdoła,
Nie myśl tak! Ani mi się śni!
Lepiej zajrzyj za TV!
(klej)
20.
Po co Ci klej? Dobrze wiesz,
Etykiety przylepisz nim też.
Udzielę Ci małżeńskiej rady,
Zajrzyj w kuchni do sztućcowej szuflady.
(Leosiowy uśmiech na szczęście)
21.
Noś go dumnie w swym portfelu,
Takich na świecie nie ma wielu.
Jakaś smutna Twoja mina,
Może ucieszy Cię coś z półki na wina?
(obrus urodzinowy)
22.
Ach, prezenty nietrafione,
Więc najwyżej zwal na żonę
Kolejny prezent idealny,
znajdziesz blisko…
krano-fontanny.
(świeczka :D)
23.
Wiem, ten prezent jest trafiony,
i do tego ulubiony.
Więc kolejne, wybacz mężu,
Pewnie już z nim nie zwyciężą.
Ale lepiej byś to sprawdził,
Spójrz tam, gdzie mam swoje skarby.
Jakie Skarby? A no te w słomkowym
Koszyczku wiklinowym :)
(chałwa)
24.
Może Ci trochę osłodzi smak gorzki
I zaradzi na prezentowe troski?
Och Kochanie, powiedz szczerze,
Zaglądałeś przy rowerze?
(gumowe rękawiczki)
25.
Co się dziwisz? Rzecz przydatna,
Pracusiowi, rzecz to jasna.
A wiesz, że czasem schylić się warto?
Zajrzyj pod auto...
(zapałki)
26.
Każdy dobrze o tym wie,
Że zapałki każdemu przydadzą się
Kolejny prezent urodzinowy,
Znajdziesz w tapczanie brązowym.
(listek gumy orbit)
27.
Czyżbyś zbliżał się do mety?
O rety, rety, rety, rety.
Zajrzyj z lewej, tam gdzie kończą się
rolety.
(karteczka urodzinowa)
28.
Teraz zacznie się rebusik,
Który Ty odgadnąć musisz.
Pierwszy fragment już tu masz,
Coś z prezentu już Ty znasz.
Drugą część znajdziesz tam,
Gdzie często…jak na tronie siadam.
(rebus – hasło tunel)
29.
Ta zabawa nie ma końca?
Wszystko dla mojego słońca.
Wiem, że warto i że trzeba,
Unieść oczy wprost do nieba!
(rebus – hasło aero)
30.
Oto finisz już kochanie,
wiesz już co Ci się dostanie?
Jesteś zwinny no i szybki,
Tak…po prostu dynamiczny!
Bon to trafia w Twoje dłonie,
Byś chwil parę spędził w nieboskłonie.
I choć skok bez spadochronu,
Nic nie stanie się nikomu.
Mam nadzieję mój kochany,
Że w tym roku prezent jest udany!
(BON na 3 minuty w tunelu aerodynamicznym)
No cóż, z pewnością nie jestem normalna. Myślę też, że to się już nie zmieni :)
PS. Od dwóch tygodni Leoś robi "kosi kosi", a od 3 dni raczkuje :) Największy mój strach o zaburzenia więzi minął, mój synek jest typowym synusiem mamusi. Wyciąga do mnie rączki, tuli mnie, całuje, jak wychodzę tuli moje ciuchy, jak wracam piszczy z radości, w towarzystwie główka mu chodzi w prawo i lewo w poszukiwaniu mamusi. Położony na ziemię raczkuje wprost w moje ramiona ( no chyba, że gdzieś po drodze jest kontakt, on ze mną wygrywa). Tak mi z tym dobrze...a mąż mnie opierdziela, że jeszcze tego pożałuję.
Eeeeee tam! Tymczasem zalewa mnie oksytocyna! Jestem szczęśliwą 30-letnią mamusią! Mój synek to światło mojego życia.