Takie zupełnie inne te Walentynki... Nie mieliśmy czasu, by skupiać
się na sobie. Nie było kolacji, świeczek. Zrobiłam szybki obiad, dodałam
wykwintnej szynki, żeby wyglądało bardziej wyszukanie... :P
Ale miłość, która wypełnia nasz dom, dzięki małemu Szkrabowi, powiększa nasze serca. Takiego ogromu czułości i ciepła, nie czułam przez 29 wcześniejszych lat mojego życia.
I gdy wracam do ---> Walentynki 2014 .... serce wyrywa mi się z piersi i chce mi się krzyczeć do tamtej, smutnej mnie... że moja nadzieja zrodziła cuda... Tylko jeszcze tego nie wiem...
A mój najwspanialszy CUD, moja miłość, spełnienie moich marzeń - to setki moich NIE wysłuchanych modlitw, odrzuconych błagań - w imię wyższego dobra. W imię niezwykłej teraźniejszości. W cudowne jedno imię - znacie je - brzmi przecież "Leon".
Ale miłość, która wypełnia nasz dom, dzięki małemu Szkrabowi, powiększa nasze serca. Takiego ogromu czułości i ciepła, nie czułam przez 29 wcześniejszych lat mojego życia.
I gdy wracam do ---> Walentynki 2014 .... serce wyrywa mi się z piersi i chce mi się krzyczeć do tamtej, smutnej mnie... że moja nadzieja zrodziła cuda... Tylko jeszcze tego nie wiem...
A mój najwspanialszy CUD, moja miłość, spełnienie moich marzeń - to setki moich NIE wysłuchanych modlitw, odrzuconych błagań - w imię wyższego dobra. W imię niezwykłej teraźniejszości. W cudowne jedno imię - znacie je - brzmi przecież "Leon".
Lubię to!!! :) Leon to już mały mężczyzna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was Kochani
Magda :)
I my pozdrawiamy :)
UsuńKochana, nie potrzebujecie 14 lutego.
OdpowiedzUsuńW Waszym domu od 8 miesięcy (dobrze liczę?) trwają Walentynki.
Piękne zdjęcia.
Pozdrawiam
Tak, to już 8 miesięcy :)
Usuńpocieszny ten Twój Leoś :)
OdpowiedzUsuńJest mały As :)
UsuńAla piekne tworzysz pamiatki w postaci zdjec dla Leonka a juz na pewno najpiekniesze w jego sercu ktore wypelniasz miloscia.
OdpowiedzUsuń:* Mam nadzieję, że kiedyś nie będzie się ich wstydził, hihih.
UsuńZdjęcie piękne. :) Cudowną rodzinkę tworzycie.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Buziaki
Usuń:) :) :) u nas też nie było świec, kolacji ani kwiatów, za to zwykły dzień w którym nie brakowało miłości! Buziaki
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :)
UsuńPiękny św. Walenty;-))))
OdpowiedzUsuńU nas Walentyki są szczególne, bo to urodziny naszej rodziny - właśnie minął rok od kiedy jesteśmy w trójeczkę;-) Był tort i dmuchanie świeczki. Rok miłości, zmęczenia, radości, trosk, cierpliwości i irytacji;-0 Cały wachlarz uczuć, których nie zamieniłabym na nic na świecie;-)
Wszystkiego dobrego dla Was!!!
Pozdrawiam-Patrycja
Oooo, gratuluję, wspaniała rocznica :) Dla Was również wszystkiego dobrego :)
UsuńPozdrowienia i buziaczki :*:*
To, że Twoje życie się zmieniło i jest w nim teraz tyle szczęścia i radości, chociaż wcześniej byłaś na dnie rozpaczy, pozwala mi wierzyć, że i moje się zmieni...
OdpowiedzUsuńAlla, tak się cieszę, że jesteś teraz szczęśliwa :)
Anna-Róża
Życzę byś i Ty odnalazła swoje szczęście. Próbowałaś nowenny pompejanskiej? Polecam :)
UsuńDziękuję Ala...wciąż mam nadzieję, że je odnajdę i że dla mnie też zaświeci słońce. Nie próbowałam tej nowenny, może faktycznie powinnam, słyszałam już o niej od kogoś, że jest skuteczna. Pozdrawiam Cię serdecznie. Anna-Róża
UsuńAlu teraz wszystkie Walentynki będą takie i życzę Ci samych radosnych chwil bo zasługujesz :) Leoś jest cudowny i nie mogę się napatrzeć :) ściskam mocno;*
OdpowiedzUsuńDziękuję i my również ściskamy :)
UsuńAlez Pan Leon rosnie! Piekna z niego Walentynka! ;)
OdpowiedzUsuńMy tez zero romantyzmu. Z okazji Walentynek zabralam corke na lodowisko i goraca czekolade. :)
I na pewno było super :)
UsuńRośnie malutki przystoniaczek :) jest cudowny! :P
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLove Leo:)))
OdpowiedzUsuń<3
UsuńLeo....100 latek w zdrowiu i szczęściu!!!!
OdpowiedzUsuńCudny jest, i jak szybko rośnie i robi takie postępy..wielu z nich nie ma nawet mój prawie dwulatek :-)
uwielbiam oglądać te wasze zdjęcia...są takie ciepłe...buziaki dla was!!
Dziękujemy :)
Usuń