Moi kochani, przepraszam za milczenie. Niestety nie udaje mi się pogodzić nadmiaru obowiązków i blog na tym traci... A ja mam wyrzuty sumienia i ciągle z tyłu głowy pałęta mi się myśl, że Was zaniedbuję. Dlatego bardzo Was przepraszam, ale muszę zrobić miesięczną przerwę w nadawaniu. Cały czas jestem aktywna na instagramie, więc jeśli jesteście ciekawi co u nas to serdecznie zapraszam tu:
Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia...latem! :)
Czekam z utesknieniem <3
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBlog nie zając, nie ucieknie :) Ja jeszcze jakoś godzę pisanie i studiowanie - ale średnio trzy razy w tygodniu myślę sobie o jakiejś przerwie od wirtualnego świata. Do usłyszenia i poczytania w wakacje :*
OdpowiedzUsuńWiem Karolina, mi ucieczka od wirtualnego świata pozwala nabrać dystansu, łagodzi spojrzenie na siebie i innych, i daje nieopisaną wolność. Ciekawe doświadczenie :) Ściskam mocno, buziaki!
Usuńtrzymaj się i już nie choruj w tej przerwie! ani po przerwie też :-P
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że w lato będziesz miałą więcej czasu i nie zapomnisz o nas zupełnie czekać będe wytrwale
OdpowiedzUsuńDo usłyszenia zatem wkrótce! :)
OdpowiedzUsuńPotrzebujesz chwili wytchnienia? Świeżego powietrza? Zmiany scenerii? Nawet krótka przerwa od pracy może pomóc wrócić bardziej produktywnym. Łatwo jest popaść w rutynę i stracić poczucie czasu. Nie daj się zaskoczyć pracy, planuj przerwy i dbaj o siebie, nawet jeśli nie możesz wychodzić z domu.
OdpowiedzUsuń