Nadaje z oddziału 😃 Zostałam przyjęta. Podali mi oksytocynę. Nie zaczęła się akcja i po dwóch godzinach przerwali. Ze względu na moje jelita planują cesarkę. Dziecko ma się dobrze, więc nie jest konieczna w trybie pilnym. Odbędzie się w weekend lub w poniedziałek.
Po oksy mam skurcze. Trochę łupie mnie w krzyżu, ale bez tragedii. Teraz jestem juz jakos spokojniejsza.
Będę nadawać w wolnych chwilach 😊
Po oksy mam skurcze. Trochę łupie mnie w krzyżu, ale bez tragedii. Teraz jestem juz jakos spokojniejsza.
Będę nadawać w wolnych chwilach 😊
Trzymam nadal kciuki!!!!!
OdpowiedzUsuńAle się dzieje;-))))))
Alu będzie dobrze!!!!1
Pozdrawiam!!!!!
Bedzie dobrze, już prawie, już tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą!!!!!
Powodzenia i dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńMnie położyli na przedporodową, podali oksytocynę, ale w ciągu paru godzin nic się nie wydarzyło, więc odwieźli z powrotem do sali. A tam po 15 minutach odeszły mi wody, a po 5 h mój synek był ma świecie :-) Ale biorąc pod uwagę Twoje jelita, to nie wiem czy Ci życzyć tego samego... A więc bezpiecznego porodu czy to sn czy cc :-)))
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie dzielnie....czekamy na Maleńką :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
leptir
Super :-) :-) :-) :-) czekamy na Mała Księżniczkę :-)
OdpowiedzUsuńCesarska?... uff.. jestem juz o Ciebie spokojniejsza :-)
Trzymaj się :-* Buziaki :-*
Trzymam kciuki:) Wszystko będzie dobrze...
OdpowiedzUsuńGdyby dane mi było wybierać, to chyba wolałabym właśnie cesarkę (laparotomię jakoś przetrwałam i szybko doszłam do siebie, a moje szycie było bardziej skomplikowane niż przy cesarce, także opowieści o bólu po-cesarkowym są chyba trochę przesadzone). W każdym razie trzymam kciuki i czekam niecierpliwie na kolejne doniesienia z frontu - a najbardziej na fotkę Twojej Królewny, bo wszyscy tutaj bardzo chcemy powitać ją już na świecie :) Buziaki i trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!! :)
OdpowiedzUsuńO rajciu, rajciu :) To już naprawdę blisko! Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńA jak się czujesz bez Leonka?
Buziaki
Trzymam kciuki. I czekamy na wieści jak już dzidziuś będzie po drugie stronie
OdpowiedzUsuńto już ostatnie chwile dwupaku a później już tylko rozkosz :) aż się rozmarzyłam :) POWODZENIA i czekamy na wiadomości. :*
OdpowiedzUsuńPowiem tak, miałam 2 sn, za trzecim razem odbywszy cała fazę skurczy i przy rozwarciu 10 zostałam przewieziona na cc bo Mała zle sie wstawiła w kanał rodny.
OdpowiedzUsuńWtedy była rozpacz bo byłam już tak blisko... Ten pierwszy kontakt i to rychłe smiganie godzinę po porodzie... Ale z perspektywy czasu stwierdzam ze cc nie taka zła i jakbym miała wybierać to doprawdy nie wiem:)
Najwazniejsze bezpieczeństwo Twoje i Malutkiej:* powodzenia, wypatruję wieści:)
Jeszcze kilka dni i będziecie wszyscy razem. Łatwo mówić- ja na myśl o swojej rozłące miałam oczy pełne łez ale minęło szybko. Trzymam kciuki za Ciebie :)
OdpowiedzUsuńAlu powodzenia!
OdpowiedzUsuńAluśki trzymaj się dzielnie i powodzenia!!! :) ach.. Jak tam u Ciebie tej Amelce dobrze, że nie chce wychodzić ;)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj, a później do dzieła!!
Czekam na kolejne informacje buziaki!!! :D
Powodzenia Alu!
OdpowiedzUsuńpowodzenia, Kochana!!! :)
OdpowiedzUsuńOjejej to już lada chwila! Czekamy na wieści źe jesteście już po wszystkim całe i zdrowe.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Was obie! Szybkiego powrotu do mężczyzn czekających w domu :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i już sie nie mogę doczekać Amelki po drugiej stronie brzuszka! Pokocha Was wszystkich jak Was pozna :) a Leosia najbardziej!
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki i czekamy na dobre wieści:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia. Trzymam mocno kciuki. ola
OdpowiedzUsuńNo no no Czekamy na Amelkę! :-)
OdpowiedzUsuńUściskaj Leonka!!!
Pamietamy i trzymamy kciuki����
OdpowiedzUsuńJuz za kilka chwil bedziecie razem po tej stronie brzucha.Powodzenia i duzo sil
MalaMi
trzymam kciuki, powodzenia, czekamy na córcię:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia kochana!
OdpowiedzUsuńAlu powodzenia ;* Czekam na nowe wieści.
OdpowiedzUsuńMyślami przy Was :)
OdpowiedzUsuńMagda :)
Powodzenia :) Trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńO, a jak to sie stalo, ze znalazlas sie w szpitalu???
OdpowiedzUsuńJesli po oksytocynie zostaly jakies skurcze, to moze akcja jeszcze sama sie rozkreci. :)
Czekam na wiesci, ze Malutka juz na swiecie! :)
I jak tam maluszek? Trzymam kciuki za sn, bo to jednak szybciej człowiek dochodzi do siebie. Ale jak trzeba cc, to trzeba, najważniejsze, żeby mama i dziecko były bezpieczne. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam przeogromne kciuki!!! Moze to juz po i tulisz swoje ogromne SZCZESCIE :) Czekam na wiesci!!
OdpowiedzUsuńRównież czekam i kibicuje :)
OdpowiedzUsuńJak rozumiem, najpóźniej dziś..
Ale współczuję Ci Kochana w te upały :/
Przecież na słońcu nie będzie rodzić ;)))
UsuńAha, bo w szpitalu na oddziale na pewno mają klimatyzację ;))
UsuńThePinkThink 💗
UsuńAla, wieeeem że nie ma klimatyzacji przecieeeeżżż :))
UsuńTo taki żarcik w odpowiedzi na powyższe ;)))
Kciuki ogromne
OdpowiedzUsuńPewnie zaraz zaczną Cię przygotować. To już tak blisko. Takie cudowne chwile przed Wami. Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńPewnie zaraz zaczną Cię przygotować. To już tak blisko. Takie cudowne chwile przed Wami. Powodzenia :*
OdpowiedzUsuńTo prawda, cudowne chwile :))
UsuńCzekam na dobre wieści z fanfarami:)
OdpowiedzUsuń