tag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post678790883538528146..comments2024-01-21T23:51:44.915+01:00Comments on Poszukująca skarbów w codzienności.: The end.Unknownnoreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-7195978299492749522013-11-24T23:03:40.708+01:002013-11-24T23:03:40.708+01:00Uwielbiam Was dziewczyny :)Uwielbiam Was dziewczyny :)alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-77153562132111704642013-11-24T23:03:05.444+01:002013-11-24T23:03:05.444+01:00Odwiedziłam Twojego bloga i odwiedzać będę :) Wita...Odwiedziłam Twojego bloga i odwiedzać będę :) Witam u mnie!alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-80228772181901643322013-11-24T16:30:33.081+01:002013-11-24T16:30:33.081+01:00Zgadzam się, myślę, że udana adopcja bardzo dużo z...Zgadzam się, myślę, że udana adopcja bardzo dużo zależy od tego co mamy w głowie. Najważniejsze by akceptować dziecko i całą jego indywidualność. Pozdrawiamakademia dobrego słowahttps://www.blogger.com/profile/01595225946106051931noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-57039332564437386172013-11-24T16:22:40.663+01:002013-11-24T16:22:40.663+01:00Ostatnio podczas rozmowy z panią z ośrodka usłysza...Ostatnio podczas rozmowy z panią z ośrodka usłyszałam "wasze dziecko jest już na świecie, a może właśnie zostało poczęte". Zastygłam. Jesteśmy już po pierwszej adopcji i ... czekamy na drugi telefon. Uwierz mi, że emocje nadal pozostają te same. Ciągle ta sama niewiadoma i niepewność. A na Twój blog będę na pewno zaglądać, zapraszam także do mnie ;) bocian-fajtłapaakademia dobrego słowahttps://www.blogger.com/profile/01595225946106051931noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-39680283074385458272013-11-24T16:16:53.986+01:002013-11-24T16:16:53.986+01:00U nas też jest, pomimo trudów adopcyjnych czuję si...U nas też jest, pomimo trudów adopcyjnych czuję się szczęśliwa i spełniona oraz, że to są własnie moje dzieci. Kocham je i one nadają sens mojemu życiu. Czujemy się szczęściarzami :)MIAhttps://www.blogger.com/profile/03732754775187412841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-36841071777539280922013-11-23T23:34:20.989+01:002013-11-23T23:34:20.989+01:00Wy jestescie najlepszym przykladem szczesliwej rod...Wy jestescie najlepszym przykladem szczesliwej rodziny adopcyjnej, ja po prostu mysle...kurcze, czy tak wspaniale jest wszedzie?alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-78543973968551678982013-11-23T11:58:15.006+01:002013-11-23T11:58:15.006+01:00Ejjjj hallo a My? :)
Pomimo rozterek Matki adopcy...Ejjjj hallo a My? :) <br />Pomimo rozterek Matki adopcyjnej jestesmy przykladem szczesliwej Rodziny i mysle ze spokojnie na moim blogu mozna to wyczuc ! Tez wkrotce trafisz na swojego Czarodzieja !<br />Beata Ahttps://www.blogger.com/profile/11298646830569035538noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-22511365757229232822013-11-23T07:47:55.168+01:002013-11-23T07:47:55.168+01:00Az mnie zatkało że coś mądrego udało mi się napisa...Az mnie zatkało że coś mądrego udało mi się napisać.Mela my o adopcje zaczęliśmy się starać po nieudanym leczeniu hormonalnym,inseminacjach.Byliśmy w tym czasie w ośrodku złożyliśmy papiery Po 4 transferach zakończyliśmy leczenie około roku nam to zajęło nie było sensu próbować dalej i równoczesne czekaliśmy na dziecko w tym jedna propozycje odrzuciliśmy trójki dzieci.Po dwóch lata odnalazł się nasz syn.To co przeżyłam fizycznie i psychicznie nie chcę pamiętać .Wiem jedno podobno spada się na dno i nie ma tam już nic a ja za każdym razem czułam ze upadam niżej błagałam Boga żeby to leczenie już się zakończyło byłam wrakiem i tak naprawdę psycholog nas z tego otępienia wyciągnęła.Każda z was wie o czym piszę bo każda z takich kobiet jak ja ,my , przeżyła czy przeżywa ten dramat ,i tylko my wiemy ile trzeba siły żeby dalej żyć.Wiem że śnią się koszmary że się ciągle człowiek zastanawia co będzie i jak? Nieświadomie budujemy w okół siebie mur bo nikt nas nie rozumie nawet własna rodzina.<br />Tak Mela to są ,, straszne,, historie bo po co ma ktoś pisać ze ktoś jest szczęśliwy lepiej przedramatyzować temat.Na dzień dzisiejszy ja jestem pozytywnym przykładem i Mia ze swoimi córkami i wiele innych rodzin o których nikt nie pisze bo to nie ciekawe.<br />pozdrawiam ewapromyczek 1https://www.blogger.com/profile/16629137207848566805noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-79519346634761654942013-11-22T21:30:14.981+01:002013-11-22T21:30:14.981+01:00Zdecydowanie się zgadzam. Pozytywną afirmację więc...Zdecydowanie się zgadzam. Pozytywną afirmację więc wcielam w życie (kolejny już raz) :)<br />Cmok :*alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-80205670889917697562013-11-22T21:28:47.212+01:002013-11-22T21:28:47.212+01:00Tak jest kwalifikacja i oczekiwanie :) Wzruszający...Tak jest kwalifikacja i oczekiwanie :) Wzruszający komentarz, łzy mi się zakręciły...<br />A co do książki - to książka pt."Jesteś cudem" Reginy Brett. Dostępna tylko w Empiku. Zanim jednak sięgniesz po nią, kup sobie pierwszą część: "Bóg nigdy nie mruga" tej samej autorki.<br />Buziaki!!! :)alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-61578881386530905562013-11-22T21:19:16.670+01:002013-11-22T21:19:16.670+01:00To teraz kwalifikacja? I oczekiwanie? Ten najpiękn...To teraz kwalifikacja? I oczekiwanie? Ten najpiękniejszy czas, kiedy się dokonuje coś ważnego. Twojemu dziecku pewnie już bije serduszko:-) Dla Ciebie... Tak, jak bije Twoje dla niego... Jesteście sobie przeznaczeni od początku... Wybierzesz dobrze, wybierzesz swoje dziecko... Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia:-)<br />Twoje zdjęcia są coraz bardziej inspirujące, jaka to książka? Czuję, że muszę ją mieć!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00495919254887560635noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-74842287033221268922013-11-22T21:15:04.290+01:002013-11-22T21:15:04.290+01:00"Jeśli wierzysz w Boga to mu zaufaj jak nie t..."Jeśli wierzysz w Boga to mu zaufaj jak nie to licz na fuksa" - STRAAASZNIE mi się to podoba, dzięki Ewa! Either way, po prostu ufaj. Wybieraj pozytywne wizje. I like it!<br /><br />A co do pokazywania szczęśliwych rodzin adopcyjnych, to ja jestem za. Wierzę, że wiele jest takich. <br /><br />W ogóle dzisiaj doszłam do wniosku, że te "straszne" historie mącą rzeczywisty obraz sytuacji. To tak jak z obsługą klienta, porodami, in vitro, itp - w ogólnym obiegu będą te emocjonujące, trudne przykłady - bo są bardziej sensacyjne, "chodliwe" jak w historie w brukowcach. <br /><br />A rzeczywistość... nie jest ani taka przerażająca, ani taka różowa. Gdzieś tam po środku każda para ma swoją historię. A z ufnością w Boga lub Fuks, jest znacznie łatwiej - i do przejścia.<br /><br />Całusy ogromne.Melahttps://www.blogger.com/profile/01938731488493799399noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-1330811158881369702013-11-22T18:50:50.162+01:002013-11-22T18:50:50.162+01:00:) Mamy podobne "oczekiwania" :):) Mamy podobne "oczekiwania" :)alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-53375557593596598582013-11-22T18:49:52.692+01:002013-11-22T18:49:52.692+01:00Ale kochana, ja mam dużo siły i odwagi :) Dziękuję...Ale kochana, ja mam dużo siły i odwagi :) Dziękuję, że mi jej dodajesz. Sny, jak sny, nie da się ich wyeliminować, przychodzą do nas po prostu. Ja naprawdę wierzę, że nasza droga to droga do szczęścia :) Jestem szczęśliwym człowiekiem, który odnalazł swoje miejsce w życiu :)<br />A lęki są naturalne i raczej kłamstwem byłoby się do nich nie przyznawać :)<br />Buziaczki!!! :)alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-88117779035202292082013-11-22T16:48:51.654+01:002013-11-22T16:48:51.654+01:00Ja już nie wiem jak ci dodać siły odwagi jak przek...Ja już nie wiem jak ci dodać siły odwagi jak przekonać ze strach ma wielkie oczy. Kobieto o pięknych włosach poparz w lustro i się uśmiechnij sama do siebie .Jeśli wierzysz w Boga to mu zaufaj jak nie to licz na fuksa . Odgoń złe sny i posłuchaj takich matek jak ja co maja przysposobione dzieci .Warto w życiu zaryzykować ,jeśli byś urodziła kto da ci gwarancje te to urodzone dziecko będzie cudowne i że przysporzy wam tylko radość. Pozdrawiam Ewapromyczek 1https://www.blogger.com/profile/16629137207848566805noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-43644921347100894772013-11-22T16:30:59.336+01:002013-11-22T16:30:59.336+01:00Ja również żałowałam że jednak tyle spotkań i już ...Ja również żałowałam że jednak tyle spotkań i już u nas też było małżeństwo z dziewczynką która miała aparat ,ale to dla nas nie miało znaczenia my powiedzieliśmy że chcemy dziecko jeżeli by było chore to takie do wyprowadzenia bo nie damy rady wychowywać z jakąś ciężką chorobą.Teraz trzymam bardzo mocno kciuki za TEN szybki telefon :)meg5https://www.blogger.com/profile/13780321195998408463noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-84053540903677596642013-11-22T15:17:58.963+01:002013-11-22T15:17:58.963+01:00Dokładnie, wybór między dziećmi - coś strasznego.....Dokładnie, wybór między dziećmi - coś strasznego... No, ale to tylko sen, jakaś tam interpretacja moich lęków.<br />Dziękuję za kciuki, ja też trzymam za WAS :*:*:*alla84https://www.blogger.com/profile/08700666349435568106noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6174422624984868220.post-72101434892879416632013-11-22T12:48:57.012+01:002013-11-22T12:48:57.012+01:00Matko naprawdę starszny, no i ten wybór między dzi...Matko naprawdę starszny, no i ten wybór między dziećmi. Ja byłam z tych co żałowali zakończenia kursu, ale mieliśmy bardzo blisko. Te miesiące oczekiwania byłyby dla mnie łatwiejsze gdyby spotkania nasze trwały dalej. <br />Nasz ośrodkek na spotkanie z rodziną adopcyjną zaprosił rodziców z dzieckiem z aparatem słuchowym. Otowrzyło mnie to na kolejne choroby akceptowane przez nas i pomazało że można adoptować chore (fizycznie) dzieci i być szczęśliwym. Pokazywanie bajkowych obrazków adopcyjnych rodzin według mnie jest bez sensu, bo życie często jest inne. <br />To od dzisaj zaczynacie odliczanie a my zaciskamy kciuki żeby znalazło się to Wasze maleństwo.MIAhttps://www.blogger.com/profile/03732754775187412841noreply@blogger.com